Najtrudniejsze są podobno początki, bo niektóre ćwiczenia trzeba powtarzać po kilkanaście razy. Trzeba nauczyć się odpowiednio napinać mięśnie oraz skoordynować to z oddechem. Jeśli ćwiczenia są prawidłowo wykonywane, ciało w dosyć szybkim tempie wysmukla się.
- Czasami osoba trenująca aerobik poświęca na to dużo czasu, męczy się, ale waga nie spada tak szybko, jak by tego chciała. W pilatesie jest inaczej: efekty przychodzą tak szybko, że osoba ćwicząca widzi sens kontynuowania treningu - twierdzi Bartłomiej Krynicki.
W pilatesie bardzo ważna jest odpowiednia postawa, dużą rolę odgrywa również oddychanie - zwłaszcza wydechy.
- Kiedy leżymy i wykonujemy sto dynamicznych brzuszków, ćwiczymy tylko mięśnie znajdujące się tuż pod skórą. W pilatesie spinamy mięśnie bardzo powoli i dokładnie. Gdy dodatkowo wydychamy powietrze do samego końca, angażujemy również te głęboko ukryte - tłumaczy Bartłomiej Krynicki.
Ćwiczenia skupiają się głównie na takich partiach ciała jak brzuch, grzbiet, kręgosłup i okolice bioder. Mięśnie nie stają się naprężone i skrócone jak u kulturystów, ale długie, elastyczne i bardzo silne, a ciało robi się jędrne. Ćwiczy się zarówno w pozycji stojącej, kucznej, jak i leżącej. Często wykorzystywane są też przyrządy, np. piłka - kiedy oprzemy na niej nogi, odciążają się kręgosłup i mięśnie grzbietu. Gdy zaś będziemy ją trzymać w rękach i jednocześnie wykonywać skłony, wzmocnimy nie tylko kręgosłup, ale i mięśnie rąk. Gimnastyka jest również skuteczną metodą leczenia kontuzji - zwłaszcza bólów pleców i szyi.
Coraz więcej klubów wprowadza pilates jako osobne zajęcia, są też takie, które włączają je do innych form fitnessu, jak stretching - dodaje Bartłomiej Krynicki.
Zajęcia trwają przeważnie około godziny, a ćwiczenia wykonuje się przy spokojnej muzyce.
Komentarze