Każdy trening, nawet ten wykonywany pod okiem specjalisty, jest niewiele wart (a przy tym niebezpieczny!) bez odpowiedniego rozciągania. Wszystko powinno się zacząć od rozgrzewki rozciągającej mięśnie.

Rozciąganie – dlaczego warto

Rozciąganie wspomaga krwi dotrzeć do naszych mięśni i stawów. W ten sposób znacznie zwiększa ich zakres ruchu, a przy tym zmniejsza ryzyko urazów i bólu w trakcie i po ćwiczeniach. Do tego, przy regularnym rozciąganiu, możemy zauważyć wyraźną poprawę naszej postawy. Jednak poprawne rozciąganie wcale nie jest takie łatwe, jak może się nam wydawać. O czym warto pamiętać?

• Nie należy wykonywać ruchów pulsujących, gdy chcemy przejść z płytkiego ruchu w głębszy. Wszelkie pulsacje mogą stać się przyczyną mikrourazów.
• Rozciąganie powinno być wykonywane w odpowiedniej pozycji: przed bieganiem nie powinniśmy rozciągać się w pozycji leżącej.
• Rozgrzewanie całego ciała jest bardzo ważne: warto więc wykorzystać na to wolną chwilę. Nawet, jeśli nie będziemy później ćwiczyć.
• Rozluźnia mięśnie, przyczynia się do szybszej regeneracji po treningu.
• Wzmacnia i uelastycznia nasze wiązadła i ścięgna.
• Wyraźnie zmniejsza ryzyko kontuzji.

(fot. 4F )

Rozciąganie – dla kogo?

Rozciąganie, tak samo jak pilatess, przeznaczone jest dla każdej osoby: bez względu na wiek i płeć. Oczywiście jak i same ćwiczenia, rozciąganie dla niektórych stanowić większe wyzwanie, niż dla innych. Wszystko przez to, że wraz z wiekiem (i rozbudowaniem tkanki mięśniowej) zakres naszych ruchów i elastyczność wyraźnie się zmniejszają. Na szczęście regularne ćwiczenia zwiększają zakres ruchu stawów i mięśni, co sprawia, że taka osoba jest po prostu elastyczniejsza.

Na co zwrócić uwagę

Przede wszystkim, przy rozciąganiu, najważniejsza jest cierpliwość i systematyczność. Elastyczność i powiększenie zakresu ruchu nie przyjdą od razu. Dlatego nie warto od razu przechodzić do mocnego treningu: im bardziej przeciążamy się w jednym treningu, tym trudniej będzie nam zrobić postęp w kolejnym. Dlatego nie warto wykonywać niewiadomo jak wielu powtórzeń w jednej sesji. Postęp przyjdzie z czasem: oczekiwanie rezultatów po jednym treningu przyniesie nam więcej szkód, niż pożytku.