Przybory fitness, które warto mieć
Nie każdy z nas na ćwiczenia idzie do siłowni. Tak naprawdę często starczy tylko kawałek miejsca na podłodze. Jakie więc przybory fitness warto mieć, by zmieścić się z nimi w niewielkiej przestrzeni i żeby spełniły jak najwięcej zadań? Podpowiadamy!
Kettlebell
To idealny przyrząd do wzmocnienia i tonowania swojego ciała przy pomocy dodatkowego obciążenia. Przyda się przy przysiadach, swingach, a także treningach siłowych i cardio. Jego niezaprzeczalną zaletą jest to, że zajmuje naprawdę mało miejsca, łatwo je przechowywać, a przy tym z jego pomocą możemy zaangażować do pracy wiele mięśni. Szkoda tylko, że mają jedną określoną wagę – z czasem wiele osób dąży do zwiększenia swojego obciążenia. Zawsze jednak jest to odświeżenie dla znanych nawet ćwiczeń oraz urozmaicenie codziennej rutyny.
Kamagon Mini
W odróżnieniu do Kettlebell, ta „piłka z uszami” nie wymaga wymiany w przypadku chęci zwiększenia ciężaru. To, ile będzie ważyła, decyduje przede wszystkim od wody, którą do niej wlejemy. Daje to oczywiście wielkie pole do popisu i sprawdzi się na dużo dłużej. Doskonale zastąpi powyższy przedmiot, a przy tym zmusi nasze ciało dodatkowej czynności: utrzymania Kamagonu w stabilności – w końcu w środku jest poruszająca się woda! Dla spragnionych większej ilości wyzwań zawsze jest klasyczny, większy Kamagon.
(fot. Fitness4You )
Taśmy oporowe
To chyba must have dla każdego. Pomagają stopniowo i bezpiecznie zwiększyć intensywność wykonywanych ćwiczeń. W takim przypadku niepotrzebne są dodatkowe obciążenia, jak wspomniane wcześniej kettlebell. Niektórzy nawet używają ich jako zamiennik noszenia ciężarów. Taśmy idealnie się sprawdzą przy nawet pozornie prostych ćwiczeniach, jak boczne wykroki czy wymachy nóg na boki. Na nasze szczęście doskonale sprawdzą się w niewielkim pomieszczeniu, jak i na zewnątrz.