Kojarzysz może metodę Wima Hofa? Warto poznać nieco człowieka, który ją zapoczątkował i dowiedzieć się, dlaczego tak wielu ludzi chętnie biega zimą po górach ubranych w same szorty.

Morsowanie to już przeżytek

Mało kto nie słyszał o morsowaniu. To popularna metoda na spędzanie czasu i podniesienie swojej odporności. Kąpiele w zimnej wodzie mają wiele zdrowotnych następstw, o których pisaliśmy już wcześniej TUTAJ. Jednak Wim Hof, Holender, zawsze pragnął iść kilka kroków przed wszystkimi. Nie ukrywa się z tym, że lubi przekraczać granice swoich możliwości. Jego pomysł na bieganie po górach w szortach zdobył wielu naśladowców na całym świecie!

Tzw. Iceman słynie z tego, że kilkakrotnie udało mu się wspiąć na Kilimandżaro w samych szortach. To nie wszystko! Przebiegł półmaraton (za kołem podbiegunowym!) na boso i w samych szortach. Zimno to zdecydowanie jego żywioł. W księdze rekordów Guinnesa znajdziemy kilka jego osiągnięć związanych właśnie z zimnem.

Metoda Wima Hofa

Na czym polega metoda Wima Hofa? Na połączeniu:

• oddechu,
• medytacji,
• ekspozycji na ekstremalne zimno.

Poniżej możecie usłyszeć kilka ciekawostek o tej metodzie!

Metoda ta ma zapewnić lepsze funkcjonowanie organizmu oraz znaczne poprawienie samopoczucia. Całkiem niedawno grupa mężczyzn w samych szortach oraz kobiet (ubranych dodatkowo w sportowe biustonosze) wspięła się na Babią Górę. Towarzyszyły temu bardzo niekorzystne warunki: musieli oni zmierzyć się z silnym wiatrem, śniegiem i bardzo niską temperaturą. Niestety wyprawa się nie powiodła. Co się stało? Przez brak odpowiedniego przygotowania i przez przecenienie swoich możliwości (i warunków atmosferycznych!) jedna uczestniczka potrzebowała natychmiastowej pomocy lekarskiej przez hipotermię. Reszta zaś musiała zostać sprowadzona przez GOPR-owców.

A Wy, co myślicie o tej metodzie? Przy odpowiednich przygotowaniach i dobrych warunkach może z tego wyjść niesamowita przygoda! Potrzeba do tego jednak wielu miesięcy przygotowań i sprawdzenia się np. na spacerach po płaskich powierzchniach. Wspinanie się po górach w tak skąpych ubraniach zostawmy osobom, które wystarczająco zahartowały swój organizm!